Coś dla mola książkowego – lepszy e-book czy druk?

druk Inowrocław

Rzeczywiste mole grasują w książkach i ubraniach. Dziś powiedzenie o kimś, że jest molem książkowym nie do końca pasuje. Dlaczego? Ponieważ coraz mniej osób czyta drukowaną literaturę. Oczywiście mówiąc mól książkowy mamy na myśli, iż pochłania książki, czyta jedną za drugą. Czy druk Inowrocław ma jeszcze wartość? Lepsze audiobooki czy książka w ręce?

Audiobook czy druk Inowrocław? Oto jest pytanie

Lubisz czytać książki? Wybierasz wersję online, czy tradycyjnie druk Inowrocław? Dawniej dostępne były tylko książki drukowane. Ludzie szturmami chodzili do bibliotek i księgarni. Jedni woleli kupować, kolekcjonować, inni po porostu wypożyczali jedną za drugą. Jak to wygląda dzisiaj? Druk w dużej mierze został zastąpiony wersjami online – e-bookami, audiobookami. Mają one swoje zalety, o których powiemy w następnym akapicie, jednak teraz powiemy o wartości druku, jakiego nie mają opcje elektroniczne. Druk Mogilno ma tę niezwykłą moc przenoszenia czytelnika w inny świat. Pogięte rogi, przybrudzone kartki, czasem ilustracje – To coś, czego nie da nam audiobook. Czytając w papierowej wersji książki możemy sami stworzyć historię. Zapamiętujemy – „przy tym zagiętym rogu zaczął padać deszcz, a przy tym przybrudzeniu pies domagał się uwagi”. Poza tym łatwiej wrócić do ulubionego fragmentu. Każda książka ma swój niepowtarzalny wygląd, fakturę, wagę, zapach!

Wersje elektroniczne tez mają pewne zalety

Główna zaleta e-booków i audiobooków to z pewnością fakt, że można z nich korzystać gdzie i kiedy tylko mamy ochotę. Właśnie dlatego tak zyskały na wartości, szczególnie dla młodych ludzi, którzy spędzają wiele czasu w pociągach i autobusach. Audiobook może być włączony nawet w pracy – jeśli warunki nam na to pozwalają – i lecieć przez słuchawki. Zdarza się także, – choć póki co jest to rzadkość – iż oprócz lektora nagrywane są efekty dźwiękowe takie jak szum morza, lasu, śpiew ptaków i tym podobne. Wtedy nasza wyobraźnia ma niesamowite ułatwienie a przy tym pole do popisu. Przy takim rozwoju i postępie również w kwestii książek, niedługo trudno będzie przekonać młodzież do drukowanych wersji.